Data: 2013-05-09 14:54:12
Temat: Re: Kanciasta szynka.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 09 May 2013 13:31:44 +0200, krys napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Coraz więcej osób stara się samemu robić wędliny. Moze nie wpłynie to
>> znaczaco na ogólny rynek, ale... może jednak da do myślenia producentom,
>> ze jest spory rynek na DOBRE wyroby, niekoniecznie chodzi o tanie.
>
> Ale jakby tak uczciwie policzyć, to nie wiem, co wyjdzie taniej - szynka z
> mięsa, czy szynka ze sklepu ( biorac pod uwagę, że tu w kilogramie szynki
> jest połowa mięsa, a reszta to lepiej nie wiedzieć).
Hint: niekoniecznie chodzi o tanie.
Pewni moi dalsi znajomi koniecznie chcieli moje wędliny - "na spółkę",
znaczy że koszt surowców dzielimy na pół, a robota moja (w ich pojęciu "w
cenie").
Byłam pełna niechęci co do tego "interesu", bo znając ich wiem, że zawsze
kupują co najtańsze, takie mają przekonania i smaki, NIE warunki finansowe.
No ale nie dało się odmówić, usilnie mnie przekonywali, żebym policzyła
dokładnie tyle, ile mnie kosztowały moje wyroby. Kiełbasa wyszła po 30 zł -
a oni miny zdziwione, bo "na wsi kiełbasa wiejska przecież tyle nie
kosztuje".
Owszem, tyle nie, ale "wiejska" zawiera najgorsze mięsne i tłuszczowe
skrawkoflaki oraz w połowie mąkę ziemnaczaną i jajka, a moja jest "dworska"
- ze schabu grubo krojonego, mielonej karkówki i wołowiny 1 klasy
jedynie... Jak już robię kiełbaskę, to ma być najlepsza - dla rodziny.
Nigdy więcej takich "interesów". A tamci nadal kupują wędzone jaja z
mąką...
Wolę dać wdzięcznej osobie w prezencie (i daję), niż takie "interesy" z
ludźmi nie majacymi pojęcia o wyobrażeniu robić.
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
|