Data: 2018-05-28 00:46:53
Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL <i...@g...pl> wrote:
> Jarosław Sokołowski
>>
>> Zastanawiam się teraz kiedy nastąpił ten moment. Kiedy sieroty
>> po PRL
>
> Waleczny inaczej ,,antykomunisto" - gdzieś Ty się uchował?
> LOL
>
>> uznały, że wreszcie można po internetach kłamać w żywe
>> oczy,
>
> Niby dlaczego i po co? Na głowę upadłeś?
>
>
>> bo tych co pamiętają, już pewnie nie ma.
>
> Jak widać nie ma, skoro ci, co NIE pamiętają, w ogóle chcą przechodzić obok
> stoisk wędliniarskich i uważać TO COŚ, co się tam oferuje, za jadalne.
>
>> Jeszcze dziesięć,
>> może kilanaście lat temu, takie jazdy się nie zdarzały.
>
> Bo wtedy JESZCZE dało się jeść sklepowe wędliny. Dowód - nawet Niemcy wtedy
> JESZCZE przyjezdżali do Polski po nie, bo u nich już wtedy było jak teraz u
> nas (pińcet rodzajów wędliny w jednym smaku).
A polska szynka w puszce była rarytasem robiącym furorę na Zachodzie i w
USA - bo to było prawdziwe lite mięcho, a oni tam już takich rzeczy swoich
nie mieli.
Oczywiście akurat ta szynka, jeśli bywała w polskim sklepie, była dostępna
tylko spod lady, ale cała reszta wyrobów była też dobra. W CAŁEJ Polsce
obowiązywały jednakowe normy i receptury - będąc np. nad Bałtykiem jadłam
identyczną ,,krakowską" czy ,,parówkową", jak w Kielcach czy Krakowie - a
przecież producenci byli wszędzie lokalni.
Itd.
Zarzucanie mi kłamstwa to zwykłe chamstwo i bezczelność.
>
>>
>> Nawet za nieboszczki Polski Ludowej było tak, że w kronikach
>> filmowych czy innych dziennikach telewizyjnych co i rusz narzkano
>> na jakość wędlin i mięsa. Jednego nawet powiesili za sprzedawanie
>> byle czego w sklapach mięsnych.
>
> Nawet o tej historii niczego nie wiesz porządnie...
>
J.w.
--
XL
|