Data: 2008-05-05 08:34:52
Temat: Re: Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego...
Od: i...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 5 Maj, 03:43, "michal" <6...@g...pl> wrote:
> Użytkownik wrote:
> >> Użytkownik wrote:
> >>>> Użytkownik Ikselka wrote:
> >>>>> (...) To sprawia, że czasem nawet już wbrew swej woli czuję się
> >>>>> uprzywilejowana i mam dość tego uczucia... cóż, tak jest co krok,
> >>>>> co krok, kiedy spotykam ludzi z klapkami na oczach.
> >>>> Samouwielbienie wbrew swojej woli? To jakaś nowa kategoria. Bardzo
> >>>> ciekawe... ;)
> >>> Uprzywilejowanie. Czyżbyś nie rozróżniał pojęć? Co, klapki
> >>> zadziałały?
> >> Uprzywilejowana jesteś w wyniku samouwielbienia. Bo innej przyczyny
> >> "lepszego rozumienia" przekazu znanego ludzkości od tysięcy lat nie
> >> widzę. :)
> > Znanego? - a i owszem. Tylko czy wszyscy go rozumieją? Miałam okazję
> > pogadać z mędrcami - i jakoś moje rozumienie się zgadza z ich. Stąd
> > moje podstawy. A większość sobie tylko interpretuje - jak im pasuje,
> > na przykład nie mówiąc "najbliźniejszym" bliźnim prawdy. Jaka może być
> > tego przyczyna? ;-P
>
> Więc ja z moimi mędrcami nie podzielam ani Twojego zdania, ani tych mędrców,
> z którymi pogadałaś.
Polaryzacja czy kryształ?
;-PPP
|