Data: 2004-04-13 18:25:50
Temat: Re: Krem do tortu
Od: Nessie <n...@b...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ewa (siostra Ani) N. wrote:
> A od kiedy to o slodyczy kremu decyduje ilosc *masla i jaj* ?:-)
Ja się odnosiłam raczej do tej części o "za tłustym" :) Poza tym muszę
się przyznać, że torty z kremem maślanym jadłam w ogóle tylko
cukierniane, i nie były one smaczne, po prostu. Twarda, tłusta, mdława
albo za słodka masa, zlepiająca smętny biszkopt.
> Krem maslany musi byc przede wszystkim uzywany do niezbyt slodkiego i
> lekkiego biszkoptu, nasaczonego czym o wyrazistym smaku (u mnie albo
> gorzka kawa lub gorzka mocna herbata, albo sok z cytryny, itd). Nie
> musi go byc duzo (wrecz przeciwnie), wtedy uzyskuje sie przyjemny
> kontrast smakow i konsystencji.
Aaa, no to dochodzimy do sedna: ja od tortu oczekuję lekkości całkowitej
i nie chcę żadnego kontrastu :) Dlatego jadam tylko torty z bitą
śmietaną. Jak (kaloryczna niestety) chmurka.
> Imho kremy budyniowe, o wiele "lzejsze" nadaja sie pardziej do
> przekladania ciast ciezszych niz biszkopt (i slodszych)
Szczerze mówiąc tortu z kremem budyniowym akurat nie jadłam - używam
tego kremu do smarowania ciasta parzonego (jak w karpatce), na
krakersach, albo na waflu.
Nessie
|