On Wed, 23 Jun 2004 23:54:37 +0200, "Kasia L."
<l...@p...onet.pl> wrote:

>Pan di spagna to jest biszkopt:))

Kto by pomyslal :) Ubijanie jajek na parze pewnie specjalnie nie
zmienia samego ciasta? Pewnie sie po prostu latwiej ubijaja??

>Ja ostatnio znalazlam taki fajny przepis
>na papryke faszerowana serem. Papryke opieka sie na ruszcie (lub w
>piekarniku) zeby zeszla skorka, rozcina sie czysci z nasionek i na taki
>paprykowy pasek wklada sie plaster mozarelli sklada papryke na pol panieruje
>(maka, jajko, tarta bulka) i rumieni na oliwie. Fajna przekaska, mozarelle
>mozna astapic naszym oscypkiem wtedy bedzie bardziej pikantne.

Hm... zapowiada sie bardzo smakowicie :) znaczy ta papryke wzdloz na
pol sie przekraja?
A robilas moze kiedys arancini? Uwielbialam je podczas pobytu we
Wloszech, ale jakos nigdy nie odwazylam sie blizej zainteresowac
przepisem bo stwierdzilam ze to napewno dla mnie zbyt skomplikowane i
polowy skladnikow nie dostane. Ale moze w koncu warto by bylo
sprobowac?

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl