Data: 2002-03-08 09:50:33
Temat: Re: Moja zona odchodzi, jak walczyc
Od: Izabella Wieczorek <i...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 7 Mar 2002 23:30:23 +0000 (UTC), EDI <k...@c...pl>
wrote:
>Dane statystyczne mowia same za siebie; chociaz ogolna liczba urodzen
>spadla z 547 tys. w 1990r. do 370 tys. w 2001r. (czyli o ponad 30 %),
>rozkwit przezywa samotne maciezynstwo. W 1988r. bylo 822 tys. matek
>utrzymujacych dzieci. wedlug badan statystycznych z 1995r. liczba ta
>przekroczyla 905 tys. dzis, jak szacuje prof. zbigniew Strzelecki,
>prezes Polskiego Towarzystwa Demograficznego, jest ich okolo 980 tys.
>Liczba samotnych matek rosnie z roku na rok.
Jak wiadomo danymi statystycznymi bardzo łatwo manipulować:-). Nie
zwracając uwagi na to, że a) panna z dzieckiem nie jest traktowana jak
ladacznica i zmniejszyła się presja żeby brać ślub, b) samotna matka
ma wyższy zasiłek wychowawczy więc choćby ze względów ekonomicznych w
pewnych okolicznościach ludzie nie decydują się na ślub. Ile par nie
jest zameldowanych pod wspólnym adresem? Przecież jeśli nie mają
ślubu, to nie prowadzą wspólnego gospodarstwa, a dziecko oficjalnie
wychowuje się bez ojca (bo domyślnie jest meldowane z matką). Moim
zdaniem to bicie piany.
Pozdrawiam
--
Izabella Wieczorek
i...@p...com
|