Data: 2011-12-19 13:04:04
Temat: Re: Mrożenie pasztecikow
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 18 Dec 2011 21:19:47 +0100, Justyna Vicky S. napisał(a):
> Pewnie można. Aczkolwiek nie jestem na etapie robienia wlasnego ciasta
> francuskiego :) Jeszcze mnie na to nie natchnęło ;)
Ja też nie robię francuskiego, ale to dlatego, że paszteciki robię z
półfrancuskiego śmietanowego - ciasto rewelacja. I jak mało roboty!
Zwłaszcza z czymś takim - rachu ciachu i po robocie:
http://www.sklepy24.pl/marka/cuisipro/produkt/cuisip
ro+-+siekacz+mieszacz+do+wyrabiania+ciasta+kruchego
Siekam tym drobniutko masło z mąką, dodaję sól i szczyptę cukru oraz gęstą
kwaśną śmietanę - tak, to ciasto bez jajek!
Zlepiam szybko i można wałkować. Można też schować do lodówki, zamrozić
zarówno samo surowe ciasto, jak i upieczone paszteciki. Dobre też na inne
wyroby - paluszki do zup czystych, rogaliki z nadzieniem, ciastka itp.
Jest słonawe ze słodką nutą.
Przed pieczeniem koniecznie trzeba posmarować rozmąconym jajkiem z mlekiem,
ponieważ ciasto to słabo się rumieni.
Jest to u nas hit od lat, wszyscy uwielbiamy/ją to ciasto, góra pasztecików
musi być, ponieważ wszyscy traktują je nawet po Wigilii jako przekąskę na
całe swięta, podjadając wciąż.
Ciasto półfrancuskie śmietanowe:
* 25 dag mąki
* 25 dag masła
* 2 żółtka - opcjonalnie, ja NIE daję wcale, tylko jajo do smarowania
* 100 ml gęstej KWAŚNEJ śmietany - daję nieco więcej, bo bez żółtek
* sól do smaku, cukier (mało cukru, najwyżej płaska łyżeczka na tę
ilość)
Mąkę posiekać z masłem (tak, aby powstały w mące pojedyncze grudki masła
wielkości ziarnka wiśni, otoczone mąką), opcjonalnie dodać żółtka,
koniecznie śmietanę, szczyptę soli i cukru, szybko połączyć wszystkie
składniki aby nie ogrzać ciasta (szybko zagnieść zimnymi rękami,
schłodzonymi np pod strumieniem zimnej wody i osuszonymi), a następnie
wstawić ciasto do lodówki na 10-12 godzin, ale też można od razu wałkować.
Przed pieczeniem smarować jajkiem pół na pół z mlekiem.
> K(...)
> Zwłaszcza, że chciałam zrobić trochę więcej od razu, żeby później mieć mniej
> roboty.
Jasne, z tego samego powodu ja np robię wczesniej pierogi, gotuję i kroję
flaki (potem tylko rozmrażam i gotuję finalnie w rosole, przyprawiając),
itp.
--
XL
|