Data: 2005-09-22 07:29:13
Temat: Re: Nie chca rosnac
Od: "Lilka" <l...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Czego do życia potrzebuje Mina lobata? W zeszłym roku
> wykiełkowała mizernie, zaraz potem padła. W tym roku wykiełkowała
> ładnie (ze starych nasion) i rosła miło, dopóki nie trafiła do
> gruntu. Od tamtej pory powiedziałabym, że ma przyrost ujemny.
> Zdecydowanie mniejsza niż kiedy ją wsadzałam. Obok wszystko inne
> zielone rosło przyzwoicie.
> Drugie oporne paskudztwo to bokkonia. Nie wiem który rok - 3-ci?
> 4-ty? ma 2-3 pędy i pół metra wysokości. Żyje, ale co to za
> życie. Dopieszczana, nawożona, podlewana, a nie rośnie.
> Następny zawód to Acidanthera: kwiaty mizerne, pokurczone, mało.
> Rodgersja też w tym roku się uwsteczniła. Tyle samo lat w ziemi
> co bokkonia. Zachowanie podobne.
> Gęsiówka kaukaska Plena padła w miesiąc po wsadzeniu - powoli
> zaczęły obsychać i wyłamywać się kolejne pędy. Ona tak ma, czy to
> raczej bezproblemowa roślina, która mnie nie lubi?
>
> Miłe niespodzianki też się trafiały, żeby nie było, że tylko
> marudzę :-)))
>
> Pozdrawiam,
> Anka :-)
Moja mama powiedziała mi kiedyś "U ciebie nawet miechunka nie chce rosnąć"
Faktycznie- nie rosła i już :))Mama u siebie walczyła z nią niemal w całym
ogrodzie.Bokkonia i rodgersja też mi słabo rosną.A jak czytam o szybkim
zapełnianiu miejsca kocimiętką ,jak się wszystkim wysiewa i patrzę na swoje
marne,dodatkowo niszczone przez koty,to tylko brać pazurki i sepuku
popełnić:))
Mimo to coś tam u mnie rośnie :))U Ciebie chyba też?
Pozdrawiam, Lilka (bez miechunki)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|