Data: 2012-09-21 19:29:09
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 21 Sep 2012 21:24:43 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2012-09-21 21:08, Ikselka pisze:
>> Zdaje mnie się, że kompletnie nie łapiesz, że nie moja ortodoksja tutaj
>> skrzeczy, tylko Twoja ignorancja... No pomyśl, jak "ser-ser" może mieć w
>> składzie (prócz ew. przypraw) cokolwiek innego oprócz... sera.
>
> Podobnie jak śmietana ma często w składzie np. zagęstniki typu mączka
> chleba świętojańskiego. Cóż, pani, takie czasy! Już baba sama krowy nie
> hoduje, nie zbiera sobie z mleka śmietany, nie ubija masła, nie warzy
> sera itd. Ja jestem skazana na produkcję masową.
Ano, tak.
> Staram się wybierać jak
> najlepszą, ale często po prostu nie mam innego wyboru.
To już osobny problem.
> I powiem nawet,
> że dobrze mi z tym, nie chciałoby mi się wszystkiego robić samej.
A to już jest trzeci problem - tzn że konsument m.in. z takich własnie
powodów godzi się na to, że mu się serwuje badziewie.
>
>> Jeśli ma
>> cokolwiek innnego w składzie, to już NIE JEST ser. A Ty mi tu, że
>> emulgatory, WODA... no daj spokój, chyba wiesz, że emulgatory to substancje
>> umożliwiające zawieszenie w wodzie w postaci emulsji każdego badziewia,
>> jakie się producentowi nawinie, żeby było jak najmniej sera w serze.
>
> Ad meritum - z czego proponujesz zrobić sos serowy? Z Knorra?
>
Z sera. Albo nie robić.
--
XL
|