Data: 2011-12-13 10:13:37
Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę zażółcony wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-12-13 10:09, Qrczak pisze:
>> Dnia dzisiejszego niebożę zażółcony wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2011-12-10 10:41, michał pisze:
>>>>> A masz świadomość, że między jeszcze człowiekiem a już nie
>>>>> człowieczeństwem też jest jakaś granica, której możesz nie potrafić
>>>>> wytyczyć?
>>>>
>>>> W tym względzie mam ugruntowane poglądy. Nie ma w moim rozumieniu
>>>> takiego przypadku, żeby ktoś, nawet najbardziej brutalny morderca, stał
>>>> się nieczłowiekiem. Człowiek do końca, przynajmniej do swojej śmierci,
>>>> jest człowiekiem.
>>>
>>> Niestety prawda neurobiologiczna jest dość smutna: mózg człowieka
>>> mózgowi człowieka nierówny. Jak ktoś ma mózg uszkodzony od dzieciństwa
>>> i brakuje w nim jakichś mechanizmów to już ich nigdy nie będzie.
>>> Formalnie między człowieczeństwem a zwierzęciem czasem różnica
>>> jest ... jedynie formalna - czyli mierzona li tylko odmiennym
>>> wyglądem kodu genetycznego. Jestem pewien, że nawet dzikie
>>> bestie, typu lwica - są często bardziej wypełnione współczuciem
>>> niż tragiczni skazańcy, którzy nie są zdolni kochać i przytulać
>>> nikogo, nawet swoich własnych dzieci.
>>> Ale cóż ... I tak dalej nie uważam, że jest to dobry argument
>>> za karą śmierci. Kiedyś byłby bardzo dobry - bo ścinało
>>> się za błahsze rzeczy a świat był surowy. A dziś ?
>>
>> Zarówno za jak i przeciw każdy argument może być zły jak i dobry.
>> A chcesz mnie do czegoś poprzekonywać?
>
> Ciebie chciałbym przekonać do rosołku, ale wiem, że mi się
> nie uda ...
> Może ... ?
A... był w niedzielę. Ale ja rosołek mogę codziennie. Taki nałóg, powinieneś
zrozumieć.
> A Michałowi chciałem wskazać, że przestępców i ich człowieczeństwa
> nie należy idealizować.
W zasadzie moje pytanie skierowane było do Was obu.
> Jakby to ująć ... Musimy do tematu podejść sami, nadzy.
> Musimy się opierać na człowieczeństwie własnym, bo nie
> na człowieczeństwie zwyrodnialca. Lepszym oparciem
> będzie bowiem psiejstwo własnego wiernego psa.
Mnie to raczej zachwyciło, że można wychylać huśkawkę w jedną stronę
bardziej.
Ale rozumiem, każdy ma swoje indywidualne natężenie człowieczeństwa i to nie
oznacza, że gorsze od innych.
Bo też nie jestem jakaś najlepsza.
Qra, topless
|