Data: 2006-01-20 23:06:25
Temat: Re: O znęcaniu się nad dziećmi.... [Było: Re: Dorośli(imprezki) i dzieci...]
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:dqrovs$r65$1@inews.gazeta.pl>
miranka <a...@m...pl> pisze:
> Mnie też nie przyszłoby do głowy, żeby oglądać film dla dorosłych
> jednocześnie wojując z dzieckiem, które nie chce iść spać.
Dlatego ja nie wojuję.
Moje dzieci po prostu chodzą spać w momencie, gdy ja mam ochotę obejrzeć
film bez ich towarzystwa.
> Założyłabym z góry, że na tym etapie rozwoju dziecka rzecz jest
> niewykonalna,
Na jakim etapie? Naprawdę uważasz, że ponad 5-letnie dziecko nie rozumie, co
to znaczy "powinieneś iść spać, bo nie jest to film dla ciebie"? Powiedz, że
teraz żartujesz albo zacznę wierzyć, że mam genialne dzieci.
> nagrała film na video i obejrzała go w lepszym
> momencie.
Dla mnie to właśnie zamiatanie okruszków pod dywan.
Dziecko nadal wodzi rodziców za nos, a oni uważają, że tak jest dobrze.
> Naprawdę uważasz, że dziecko przez małpią złośliwość upiera
> się, żeby obejrzeć ten film razem z rodzicami?
A mówi Ci coś pojęcie - badanie granic?
Nie chodzi bynajmniej tylko o złośliwość, lecz o próby postawienia na swoim.
Dziecko posuwa się krok po kroku tak daleko, jak daleko mu się na to
pozwoli. Przy braku konsekwensji ze strony rodziców i udawaniu, że nie ma
problemu (a co tam - film obejrzymy sobie później a właściwie to nigdy, bo
nie mamy video, ale przynajmniej nasze dziecko nie będzie miało traumy, że
nie mogło tego filmu oglądać z nami), bardzo łatwo można wpaść we
własnoręcznie wykopany dołek, a w rezultacie dzieci wejdą nam na głowę.
I proszę, nie mów mi teraz (bo pewnie będziesz miała ochotę ;-), że to nie
tak, bo szacunek, bo poważne traktowanie i dlatego z Adamem nie ma teraz
problemów. Z Adamem być może nie. Z innym może być dokładnie tak, jak
wspomniała Złośliwa pisząc o Balladzie o Januszku. Im więcej odpuścisz, tym
bardziej ograniczysz swoje terytorium.
> Ono nie rozumie, co to jest film "tylko dla dorosłych".
Ono być może nie rozumie także co to znaczy "ta karma jest tylko dla psa" i
"ten syrop jest tylko dla babci". Czy w związku z tym w domu, gdzie jest
dziecko, nie należy trzymać zwierząt, a babcia powinna zażywać leki po
kryjomu?
> Wie tylko, że zakazujesz mu udziału w jakiejś niebywałej atrakcji.
Trudno. Dorośli są dorośli i mają swoje prawa, do których dzieci dopiero
muszą dorosnąć i chyba się z tym zgodzisz. A życie generalnie jest bardzo
niesprawiedliwie i warto od małego uczyć, że to jest norma, a nie odstępstwo
od niej.
--
PozdrawiaM
|