Data: 2004-01-14 10:40:07
Temat: Re: Ochrona kota
Od: "Adam." <n...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> [...] Prawda jest taka,
> że wypuszczając kota zawsze trzeba się liczyć z ryzykiem, dlatego
> najbezpieczniej nie wypuszczać.
Najbezpieczniej może i tak, ale moim zdaniem kocisko zamknięte w domu męczy
się.
Moi sąsiedzi mają kota którego przez pewien czas nie wypuszczali na
podwórko. Biedne kocisko niejednokrotnie tak płakało na balkonie, że
właściciele nie wytrzymali i teraz już go wypuszczają. Z kolei moi teściowie
kilkanaście lat temu stosując metodę "niewypuszczania" mieli przypadek
wyskoczenia kota przez okno mimo że było to 3 piętro.
Tak więc wydaje mi się, że metoda trzymania takiego zwierzaka w nawet
najbardziej ozłoconej, lecz jednak zamkniętej "klatce" nie jest tym czego
zwierze potrzebuje. A że ryzyko jest duże - to prawda. Moje posty powstały
właśnie dlatego aby spróbować je jakoś zmniejszyć nie krępując nadmiernie
wolności zwierzaka.
pozdrawiam
Adam
|