Data: 2017-09-11 15:08:32
Temat: Re: Olej palmowy zabija... także głodem!
Od: Trybun <c...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-09-10 o 15:58, Animka pisze:
> Co Ty tam wiesz o golębiach. Tam gdzie Ty mieszkasz to ich nie ma i
> nie srają Ci na balkon, nie podłażą pod nogi na przystankach itd.
>>>
>>
>> Oj, sporo. Na najwyższym świerku w ogrodzie w tym roku miały gniazda
>> 2 pary Grzywaczy. Na innych drzewach zadomowiło się kilka par
>> Synogarlików. Można powiedzieć inwentarz domowy, a więc nietykalne.
>> Wcześniej to nawet z dzikich gołąbków gotowałem rosołek. Oczywiście z
>> grzywaczy, bo synogarliki to małe ptaszki, po oskubaniu nie zostaje
>> prawie nic.
>>
> Nie wiem co to za gatunki. Nie widziałam.
> Na drzewach to niech sobie siedzą. Nie włażą Ci na loggię i do
> mieszkania golębie miejskie roznoszące obrzeżki ( kleszcze golębie) i
> nie paskudzą.
>
To są gatunki dzikich gołębi. W mieście to możesz je (grzywacze) spotkać
co najwyżej w parku. Te moje nie są dla mnie uciążliwe na żaden sposób.
Tak więc mogą być dwa różne zdania o gołębiach.. ;-)
|