Data: 2015-07-03 14:26:20
Temat: Re: Ostatni oddech szparagów i witajcie chłodniki
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>> Więc wiedzieć trzeba, że nie jest to jedyny znany sposób zadawania
>> bobu: https://vimeo.com/128064567 (połączenia z czereśniami również
>> można się dopatrzeć).
>
> Wprawdzie te potrawy nie wyglądają zachęcająco na czas upałów, bo to
> głównie różne wariacje grochówki, ale jedno jest pewne - bób łączy ludzi.
W spisie potraw zgłoszonych na festiwal są też lody bobowe. A szaszłyczek
z czereśniami został w tym roku nagrodzony za oryginalność -- co właśnie
w jednej z lokalnych gazet wyguglałem i o czym (dla niepoznaki własnymi
słowami) donoszę. Ja zwróciłem uwagę na zieloną roladę wyjątkowej urody.
"Zelena rolada od boba" podobną nagrodę zdobyła osiem lat temu -- i, jak
widać, przyjęła się. To może być dobre, trzeba kiedyś samemu spróbować.
Za trzymanie się tradycji nagradzano na przykład bób z karczochami.
Z bardziej tradycyjnych może być też na przykład dorsz z bobem. "Na bijelo",
ale również na zimno, w postaci pasztetu. Albo kopytka (gnochi) z tymże.
Tak samo flaki. Na zimno, to jeszcze z oliwkami i ośmiornicą, jako sałatka.
"Grochówki" trudno zliczyć, a w środku maja jeszcze upały nie takie, więc
i te się nadadzą -- do łączenia ludzi, bo to zawsze najważniejsze.
Jarek
--
Jedyne, co tak naprawdę łączy wszystkich ludzi, to to, że kiedyś umrą.
-- Bob Dylan
|