Data: 2001-09-24 15:28:07
Temat: Re: PRL i jedzenie
Od: cezary gmyz <c...@z...dwws.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Oprocy grzechow przez Was wymienionych przychodzi mi cala masa innych:
watrobki dorszowe - pycha to co teraz sprzedaja to juz nie to
maslo sledziowe takie pomaranczowe w foli teraz juz chyba nie do dostania
bajeczne i pierroty, ktore sie wydlubywalo z mieszanki Wedlowskiej (tzw.
sprzedaz wiazana) teraz wreszcie do dostania osobno
zielone kubanskie pomarancze o dziwio slodkie
no i cala masa wyrobow PRLowskich garmazerii z niesmiertelnym indykiem w
maladze, zimnymi nozkami (tzw. seta i meduza) wciaz do dostania w slynnym
Kopycie czyli Karczmie Warszawskiej przy Mokotowskiej w stolycy oczywiscie,
procz tego ryba faszrowana i cala masa innych
Czarek
|