Data: 2012-03-09 22:30:38
Temat: Re: Parowar - refleksje.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:27:05 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 09 Mar 2012 23:20:25 +0100, Anai napisał(a):
>>
>>> Ja jem.. ;)
>>
>> Nawet umiem, ale wolę tradycyjnie. Kiedy jesteśmy w chińskiej restauracji,
>> zawze jem paleczkami, żeby klimat był jak trzeba. W końcu po to tam idę :-)
>>
>>> a taki sypki, to z tydzień bym jadła zanim bym skończyła :D
>>
>> No, dlatego oni gotują tak, zeby się zbrylał. Do tego są specjalne odmiany,
>> ale jauwielbiam okragły ryż tylko, także do zup. Dlatego rzadko gotuję ryż,
>> ponieważ jest go zwykle wiecej i po obiedzie wyjadam z garnka każdą ilość,
>> tak sam, bez niczego. No a to, jak wiadomo, idzie w... :-)
>
> Jak jest więcej zrób sobie sałatkę z tuńczykiem, świetnie się komponuje
> z ryżem.
Za tuńczykiem nie przepadam, jego zapach jest dla mnie nieprzyjemny, ale
czaaaasem zjem, owszem. Jest gorzej - ryż zjadam sam, wprost z garnka, albo
co jeszcze gorsze, robię zapiekany warstwowo z masłem, cynamonem, CUKREM i
jabłkami, a tego to już mogę zjeść... ilości wszelkie, choćby i tydzień
cały ;-(
--
XL
|