Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Witek <j...@b...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Pektyna.
Date: Sat, 23 Jun 2012 17:23:36 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 63
Message-ID: <js4n20$2je$1@inews.gazeta.pl>
References: <13l2otowou0uq.vktwd2oeausf$.dlg@40tude.net>
<jrdpro$8ep$1@node1.news.atman.pl> <jrqk4l$t76$1@inews.gazeta.pl>
<jrs28m$lh1$1@inews.gazeta.pl> <jrt522$qb4$1@inews.gazeta.pl>
<js1f5d$3kb$1@inews.gazeta.pl> <js2gej$bue$5@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 178-37-240-80.adsl.inetia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1340465024 2670 178.37.240.80 (23 Jun 2012 15:23:44 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 23 Jun 2012 15:23:44 +0000 (UTC)
X-User: jakubo1313
In-Reply-To: <js2gej$bue$5@inews.gazeta.pl>
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:13.0) Gecko/20120614
Thunderbird/13.0.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:347050
Ukryj nagłówki
W dniu 2012-06-22 21:18, Stokrotka pisze:
>
>
>>> Pektyna jest jak mi się zdaje wielocukrem, a to podstawowy temat wątku.
>> Napisałaś że "Pektyny wcale nie sa zdrowe dla bezglutenowca."
>> Więc zadałem pytanie o sens i uzasadnienie takiego poglądu.
>> Próba "odwrócenia kota ogonem" raczej nieskuteczna ;-)
>
> Nie zrozumiałam tak twojej wypowiedzi, ale uzasadnię teraz:
> bezglutenowcy często mają słabszy układ pokarmowy, często naruszone
> kosmki jelitowe, wymagają diety lekkostrawnej, i produkty trudno
> rozkładalne, ciężkostrawne są niewskazane.
Ok masz rację. Dla mnie dieta bezglutenowa w pierwszym skojarzeniu to
zapobieganie objawom fenyloketonuria, ale faktycznie to podstawowe
zachowawcze postępowanie przy celiakii.
> Wielocukry są złożone, i wiadomo, że końcowym cukrem rozkładu -
> trawienia ma być glukoza.
Z tym że niekoniecznie tylko glukoza, ale także galaktoza, fruktoza,
mannoza (itd dla cukrów sześciowęglowych).
> Rozkład wielocukru na cukry proste, a potem cukry proste na glukozę ,
> zajmuje czas, część reakcji jest we krwi, ale duża część w jelicie.
Chyba jednak się zagalopowałaś albo "przejęzyczyłaś" glukoza jest cukrem
prostym więc jej nie można rozłożyć na monosacharydy ;-)
Druga rzecz, to fakt, że trawienie wielocukrów takich jak skrobia
zaczyna się w jamie ustnej (amylaza ślinowa), a trwa dalej (amylaza
trzustkowa) natomiast wchłaniane w jelicie są dwucukry i monocukry. We
krwi trawienia cukrów nie ma, chyba że chodziło Ci o "trawienie glukozy"
w krwinkach - ale to jest oddychanie (dawniej nazywane oddychaniem
komórkowym) czyli rozkład glukozy w metabolicznych procesach cyklu kwasu
cytrynowego i łańcucha oddechowego (przy okazji biologiczne pojęcie
oddychania to nie wymiana gazowa w płucach).
Amylazy nie potrafią rozkładać wiązań ?-1,4-glikozydowych, a jedynie
wiązania ?, więc wielocukry takie jak chityna czy celuloza pozostają
"nieruszone" i pozbywamy się ich jako niestrawione resztki materii ;-)
> Należy takie pokarmy jeść by organizm nie musiał wykonać zbyt dużej
> pracy, by to nie trwało, i by jelita nie były obciążone.
Odżywianie się tylko mono i dwucukrami to chyba jakiś absurd, tym
bardziej, że wielocukry takie jak błonnik czy celuloza odpowiadają
możliwość ruchów robaczkowych w jelicie, a ich brak jest mocno niekorzystny.
Wilocukry ,
> zwłaszcza te "egzotyczne" nie są trawione łatwo, a wieloetapowo, samej
> skrobi jest wiele rodzai.
Napisałem już wcześniej - wszystkie wielocukry są trawione etapowo, tak
samo białka to polimery wieloaminokwasowe są trawione etapowo.
Saharoza, dwucukier jest lekkostrawny, ale
> inne wynalazki , często odżuty z innej części pszemysłu spożywczego już
> nie koniecznie.
>
Napisałem wyżej ;-)
Pozdrawiam Witek
|