Data: 2012-06-23 19:20:55
Temat: Re: Pektyna.
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> Wielocukry są złożone, i wiadomo, że końcowym cukrem rozkładu -
>> trawienia ma być glukoza.
> Z tym że niekoniecznie tylko glukoza, ale także galaktoza, fruktoza,
> mannoza (itd dla cukrów sześciowęglowych).
Z tego co pamiętam te też są pszekształcane w glukozę, tyle , że łatwo, a
część reakcji jest we krwi.
>> Rozkład wielocukru na cukry proste, a potem cukry proste na glukozę ,
>> zajmuje czas, część reakcji jest we krwi, ale duża część w jelicie.
>
> Chyba jednak się zagalopowałaś albo "przejęzyczyłaś" glukoza jest cukrem
> prostym więc jej nie można rozłożyć na monosacharydy ;-)
Napisałam w skrucie , co się z tym wielocukrem dzieje, a cukry proste sa
pszekształacane na glukozę.
Co więcej istnieją cukry proste, o identycznym wzorku sumarycznym jak
glukoza, będące dość trudno pszekształcane w glukozę i należy je omijać.
> Druga rzecz, to fakt, że trawienie wielocukrów takich jak skrobia zaczyna
> się w jamie ustnej (amylaza ślinowa), a trwa dalej (amylaza trzustkowa)
> natomiast wchłaniane w jelicie są dwucukry i monocukry. We krwi trawienia
> cukrów nie ma, chyba że chodziło Ci o "trawienie glukozy" w krwinkach -
> ale to jest oddychanie (dawniej nazywane oddychaniem komórkowym) czyli
> rozkład glukozy w metabolicznych procesach cyklu kwasu cytrynowego i
> łańcucha oddechowego (przy okazji biologiczne pojęcie oddychania to nie
> wymiana gazowa w płucach).
NIe masz racji. Sa ludzie ze skazą genetyczną, lub może nie genetyczną,ale
obecna nauka tak uważa, nie umiejący pszekształcać jednego cukru w inny we
krwi, co może prowadzić do upośledzenia umysłowego.
Część ludzi ma uczulenie na laktozę (cukier, zdaje się dwucukier występujący
w mleku). Trudności w trawieniu laktozy może występować na rużnym etapie, a
jak pamiętam są 3, i conajmniej 1 jest we krwi.
> Amylazy nie potrafią rozkładać wiązań ?-1,4-glikozydowych, a jedynie
> wiązania ?, więc wielocukry takie jak chityna czy celuloza pozostają
> "nieruszone" i pozbywamy się ich jako niestrawione resztki materii ;-)
Dziwne z tą hityną. Ja nie prubowałam, ale wszyscy gadają, że robale (owady)
jak ktoś prubuje to są słodkie, czyli tak jak by się troszkę je jednak
trawiło.
>> Należy takie pokarmy jeść by organizm nie musiał wykonać zbyt dużej
>> pracy, by to nie trwało, i by jelita nie były obciążone.
> Odżywianie się tylko mono i dwucukrami to chyba jakiś absurd ,
Nie napisałam tak, ale zwykle potrawy tradycyjne - słodkie są lekkostrawne.
>...że wielocukry takie jak błonnik czy celuloza odpowiadają możliwość
>ruchów robaczkowych w jelicie, a ich brak jest mocno niekorzystny.
To już niestety slogany.
Całkowity brak pokarmu wzmagającego pracę jelit jest niekożystny, zwłaszcza
na noc, bo w dzień jelitom pomaga zwykłe ruszanie się człowieka,
jednak promowanie żywienia opartego o otręby, pieczywo żytnie, orkisz i inne
wysokoresztkowe produkty,
dla człowieka z niesprawnymi jelitami, np. bezglutenowca,
jest niezwykle szkodliwe, powoduje w najlepszym pszypadku wzdęcia,
w gorszym wżody na jelicie, lub nawet niedrożność jelit.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
Na stronie http://ortografia.3-2-1.pl , w zakładce "inne"
nowa wersja 1.05 programu GdakMini (syntezator mowy).
|