Data: 2001-08-25 12:39:39
Temat: Re: Perfekcjonizm
Od: "Marsel" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "eFranken"
> Witold wrote:
> > Znacie może lekarstwo na perfekcjonizm?
>
> Dla mnie kluczem jest przejście od szczegółu do ogółu. Perfekcjonista
> ma zawężony horyzont, jest obsesyjnie skoncentrowany na szczególe.
> Trzeba rozszerzyć horyzont, ująć rzecz w szerszym kontekście, zadać
> pytania na wyższym poziomie: jakie znaczenie ma to czy tamto, co się
> bardziej opłaci, czy to mi jest naprawdę potrzebne?
W takim razie kim jest człowiek (przecież nie ja;),
który w momentach kiedy ma wizję całości, równocześnie ma
świadomośc z jakich nędznych szczegółów ta wspaniała całość się
składa, pragnący za wszelką cenę to zharmonizować,
i przez to nie potrafiacy osiagnąć spokoju wewnętrznego?
> <...>
> Nie daj szczegółom zająć pierwszego miejsca. Szczegóły będą się
> pojawiać i znikać. Niebo zaś to Twój stały punkt odniesienia. Gdy
> będziesz na leżaczku, nie myśl o szczegółach, tylko spójrz na nie z
> perspektywy tej wielkiej przestrzeni. Czyż nie są malutkie?
jednak całe życie z tych drobnych szczegółow sie składa.
od tego uciec nie można ich ignorować i patrzeć tylko w niebo
(gdzie jeszcze więcej szczegółów;)
Perfekcjonista mógłby wg swojego mniemania ukończyc dzieło,
gdyby nie stały mu na przeszkodzie te inne- "nieistotne sprawy"...
Wg mnie lekarstwem mogłoby być złagodzenie dysonansu pomiędzy wielkimi
i małymi celami.
Marsel
|