Data: 2001-08-27 06:05:24
Temat: Re: Perfekcjonizm (trochę off topic)
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Klaudia" <k...@k...net.pl> writes:
> Ludzie prości mogą być inteligentni. Ja nie uważam, że ktoś bez
> wykształcenia jest do skreślenia. To nie ma znaczenia czy i jakie szkoły się
> skończyło. Mnie chodziło o wewnętrzną inteligencję, której nie można się
> nauczyć. Pewnie zaraz mnie zlinczują, ale dla mnie np. skakanie na
> dyskotekach jest jakieś prymitywne, jak to określa mój przyjaciel - zbiorowe
> tokowanie :-) A "Amazonki"? Ludzie, nawet po studiach są przejęci tym
Dla ciebie prymitywne.
A wiesz ze gust, smak muzyczny i szereg innych rzeczy to wyksztalcaja
sie w czlowieku kiedy jeszcze calkiem maly jest i zaleza w bardzo
duzym stopniu od jego srodowiska?
Skakanie jak skakanie - moze byc rozne. To zalezy po co sie skacze.
Jedni skacza dla przyjemnosci i niech sobie skacza w rytm
jakiejkolwiek muzyki ktora im tej przyjemnosci dostarcza (btw: zaloze
sie ze nie dostarczyloby ci przyjemnosci ogladanie chinskiej opery -
ale czy to by znaczylo ze jest prymitywna albo glupia?);
inni skacza po to zeby zrobic innym krzywde, zeby wyladowac swoja
agresje. Nad tym ewentualnie moznaby sie zastanowic.
> programem". Ja nie mam nic do ludzi prostych, ale wkurza mnie kiedy ludzie
> obnoszą się z brakiem własnej intligencji (oni oczywiście tego nie widzą).
jak nie widza to w takim razie W JAKI SPOSOB mieliby sie z tym nie
obnosic????
To mniej wiecej tak jakbys powiedziala osobie z IQ 50 zeby sie nie
obnosil z tym swoim kretynizmem.. a on i tak nie zrozumialby co mowisz
i o co ci chodzi.
> Czasem mam ochotę podejść do jednego, czy drugiego i powiedzieć: człowieku
> spójrz na siebie!
daj im spokoj.
jakbys sie czula jakby ktos podszedl do ciebie i powiedzial:
kobieto, czy ty nie widzisz jaka jeste smieszna? spojrz na siebie!
> A co do telewizora. Owszem, jest prawie cały czas wyłączony. Mnie nie chodzi
> o to, bo mam rączki i swój rozum i nikt mnie nie zmusza do oglądania takich
> idiotyzmów. Mnie chodzi o coś szerszego, o sam fakt potrzeby nadawania
> takich programów. Ta cała masówa jest odrażająca. Skoro jest tego chłamu
> coraz więcej, znaczy, że jest na to zapotrzebowanie i właśnie to mnie
> przeraża.
a coz takiego cie przeraza? ze przecietny zjadacz chleba nie grzeszy
zbytnia inteligencja, nie wykazuje checi do uczenia sie rzeczy nowych
a skomplikowanych i ze porzada prostych rozrywek, na swoja miare?
welcome to reality.
przyzwyczaj sie, bo ta reality sie nie zmieni.
Albo Ty sie przystosujesz, albo bedziesz miala w zyciu przechlapane.
Bo jedno jest pewne - miliony ludzi nagle sie nie zmienia zeby ciebie
zadowolic.
> Można też na to spojrzeć w ten sposób..., ale ja uważam, że ludziom, o
> których pisałam, tylko wydaje się, że mają jakieś wartości. Tak naprawdę nie
> zastanawiają się co liczy się w życiu. Żyją od imprezy do imprezy lub od
> jednych Reality Show do kolejnych. Dla nich przyjaciele, to tacy, z którymi
> można się np. upić.
> Pisałam o ludziach (głównie młodych), których można spotkać na każdym kroku.
> I to oni, niestety w przewadze, tworzą nasze społeczeństwo.
a czy ty od urodzenia bylas taka madra inteligentna i wspaniala?
> Masz rację. Z tym, że mnie motywuje ona do działania. Wolę coś zrobić sama,
> niż dać komuś do "schrzanienia". Wtedy będę miała pretensje wyłącznie do
> siebie.
no to masz czarna przyszlosc na rynku pracy i w zyciu
domowym. zaharujesz sie na smierc, jak nic. Bo wszystko bedziesz
musiala robic sama no bo przeciez nikt nie moze zrobic niczego tak
dobrze jak ty. czyz nie?
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|