Data: 2004-04-01 12:41:44
Temat: Re: Pierwszy raz - (o interpretacji postu)
Od: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek Bieniek wrote:
> Nie widzę tu nic o ginekologu. Najprostsza interpretacja Twojej
> wypowiedzi jak przychodzi do głowy to 'nie przejmuj się, następnym razem
> będzie OK.'
>
> Zresztą jak widzisz nie tylko ja odebrałem nieco dziwnie Twój post.
Wykorzystując nawiązaną dyskusję, pozwolę sobie na psychologiczną
dygresję :)
Tak to już jest, że zdecydowaną większośc komunikatu, jaki otrzymujemy
od naszego rozmówcy, to przekaz niewerbalny. Zwykle około 75%
interpretacji danej wypowiedzi, opiera się właśnie na przekazie
niewerbalnym (mimika, ton głosu, kontekst sytuacyjny, etc..).
Rozmowa w internecie to literki, no i emotikony, które również mogą być
opacznie interpretowane. Ktoś ";)" potraktuje jako przyjazny żart, ktoś
jako złośliwość, sarkazm. Mając około 25% procent informacji (a często
nawet mniej - bo rozmówca anonimowy przeważnie) łatwo wyciągnąć błędne
wnioski. Ale naturalne jest, że te wnioski się pojawiają. Ważne aby
osoba wysyłająca post, miała świadomość, że może być on/ona całkiem
inaczej zinterpretowany niż miał/a to w zamierzeniu. A osoba odbierająca
post, że to jak rozumie daną wypowiedź, nie znaczy, że właśnie to
chciano nam przekazać. Tylko znając ograniczenia wirtualnej rozmowy, da
się dogadać :)
--
Pazdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)
|