Data: 2015-02-15 14:16:09
Temat: Re: Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 15 Feb 2015 13:20:55 +0100, Trybun napisał(a):
> W dniu 2015-02-14 o 21:11, XL pisze:
>>
>>>> Tego sie nie smaruje masłem, tylko odrywa kawałek i macza w tej ichniej
>>>> oliwie ;-))
>>> A fuj, i co wychowani na takich "specjałach" mogą wiedzieć o prawdziwym
>>> jedzeniu? :-(
>> To akurat dobre jest :-)
>> I do tego (jak dla mnie) cebula i świeża papryka. Ale to już na Węgrzech,
>> pycha było.
>
> Co niby dobre - skórka z dziurami maczana w oleju?
Tak - bo nie nasiąka jak wata :-)
> Prawdziwa bagietka
> (bez dziur), jeszcze gorąca, przecięta wzdłuż posmarowana masłem, i do
> środka jakaś dobrej jakości wędlina, może również być żółty ser, (który
> tylko w takiej postaci mi przechodzi przez gardło) pokrojona rzodkiewka
> i zielony ogórek, trochę papryki, odrobina szczypiorku i to jak dla mnie
> dopiero jest bagietka którą warto zawracać sobie głowę.
> No wiesz, na Węgrzech każde inne jedzenie niż te ich "ogniowe" zupki czy
> gulasze gęste od ostrej papryki wydaja się być niebem w gębie... ;-)
E tam, mają Węgrzy swoje uroki jedzeniowe, oj, mają...
|