On Mar 17, 9:03 pm, "Feahisim" <h...@p...gazeta.pl> wrote:
> Mam pytanie trochę nie na tą grupę ale bardziej tu niż na jakąś
> motoryzacyjną.
> Mieszkam na osiedlu w pobliżu sporego marketu; na osiedlowych dróżkach,
> wyłącznym (z konieczności) miejscu parkingowym mieszkańców, w dni końca
> tygodnia często parkują przyjezdni kompletnie ignorując oznakowanie
> (zakazy).

A jesli ci "przyjezdni" postawia zakaz wychodzenia z bloku, to
bedziesz sie stosowal?

Jesli to twoja droga, ogrodz, wtedy nikt nie wjedzie. Jesli nie twoja,
to stawiaj znaki jakie chcesz, nic nie znacza.

Za male parkingi, smiesznie waskie drozki pomiedzy blokami to jest
problem wszystkich mieszkajacych na osiedlu. Ale tego nie rozwiaze
kopanie sie nawzajem po kostkach.

Awans z roli poszkodowanego do roli chuja-z-naklejka to chyba smutna
satysfakcja?