Data: 2005-05-25 13:19:43
Temat: Re: Przyroda
Od: "Ja" <j...@n...tpi.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
locke wrote:
> Patrz temat postu - nie wypowiadam się o WSZYSTKICH przedmiotach, ale
> o przyrodzie.
Nie ma to znaczenia - to nie zmienia meritum sprawy.
>> Zaś skoro mówisz o 5 latach...
>> "starzy" (doświadczeni) nauczyciele mieli więc już 5 lat na naukę
>> dydaktyki przyrody - czyli tyle samo ile trwają studia dzienne
>> Przy czym mieli o wiele więcej praktyk niż studenci
>
> Tyle samo mieliby młodzi nauczyciele. I nie chodzi mi (ani nie
> chodziło) o poziom nauczycieli DZIŚ, ale w chwili wprowadzenia
> przyrody do szkół.
Niezupełnie. O wprowadzeniu przyrody do szkół wiadomo było znacznie
wcześniej
(popobnie jak przy oddzieleniu gimnazjów)
Sam ten proces też trwał kilka lat - więc czas na uzupełnienie wiedzy był
Jeśli chcesz wiedzieć, jaką wiedzę powinni mieć uczniowie
"na wejściu" do gimnazjum (skoro mówisz o wiedzy z przyrody)
to ta informacja jest dostępna w podstawie programowej
(a niekoniecznie w programie)
Typowa wiedza (oczywiście tylko jej część) jest sprawdzana
w Sprawdzianie - a arkusze egzaminacyjne są dostępne
- są również analizy tego sprawdziau - czyli informacja
co uczniowie wiedzą, a co powinni wiedzieć.
> Powtarzam: pomysł z przyrodą był bardzo dobry,
> tylko wprowadzono ją zbyt szybko, zanim wykształcono odpowiednich
> nauczycieli i przygotowano dla nich warsztat. A skutki tego pośpiechu
> odbijają się czkawkądo dziś - co widać po poziomie wiedzy uczniów
> przychodzących do gimnazjum.
Gdybyś chciał mieć pewność, że są przygotowane warunki i nauczyciele,
to pewnie nie doczekałbyś sie przed emeryturą
(a i tak przygotowanie merytoryczne nauczycieli nie ma aż tak wieliego
wpływu
na poziom konkretnego ucznia...)
|