Data: 2009-01-28 16:44:50
Temat: Re: Przyrządzanie tatara. //c.d.
Od: jadrys <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
>>>
>>> Robienie sobie jaj z tego że ludzie wystawali godzinami w kilometrowych
>>> kolejkach żeby było co do gara włożyć, bo przecież mogli biały ser przez te
>>> głupie naście lat wpieprzać, jest wyjątkowym sk...twem. Ot, co o tym myślę.
>>>
>>>
>>>
>> Masz flower duże skłonności do przesady.. Mówię o tych godzinach i
>> kilometrach..
>>
>
> No tak, bo czasem to i całą noc się stało - jak miała być dostawa przed
> świetami.
> A więc powtarzam: stałam nieraz po kilka godzin, na zmianę z mamą w sumie
> więcej, a nieraz, kiedy się dochodziło do lady, nie było juz nic prócz
> wołowych kości lub ostatniego 10 deka słoniny. Mnie się to zdarzyło kilka
> razy.
> Ale nie to było najgorsze: kiedyś w spożywczym objawiły sie banany. Miałam
> wtedy półtoraroczne dziecko. Stanełam w kilometrowej kolejce, aby mu kupić
> te banay - sprzedawano tylko po 4 szt(!!!). Po dwóch godzinach stania
> przyszła moja kolej - zostały dwa banany. jeden na pół zgniły. Wzięłam oba,
> bo nie byłam pewna, czy ten na pół zgniły w ogóle do czegoś się nada. Za
> mna w kolejce stał 8-letni chłopczyk. Stał tyle, co ja. Nie kupił nic. Nie
> moge tago zapomnieć.
>
> Więc jeśli mi jakaś pospolita idiotka i srula dziś mówi, że mogłam jeść
> kapustę lub ser biały 10 lat, to szczerze jej życzę, by też mogła. I żeby
> mogła swojemu dziecku kupić półtora banana raz w roku.
>
No ale takiego banana to już bym zaliczył do frykasów, wszakże to owoc
egzotyczny..
Wiesz, jeszcze nie spotkałem człowieka tak czarno wspominającego tamte
czasy jak Ty..
|