Data: 2014-10-24 20:27:59
Temat: Re: Ratunku, wegańska uczta
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 24 Oct 2014 20:18:01 +0200, XL napisał(a):
> Dnia Fri, 24 Oct 2014 19:39:36 +0200, bbjk napisał(a):
>
>> Co o tym sądzicie?
>
> Brakuje zupy. Zupa musi być, bo rozgrzewa żołądek. Może barszcz czysty lub
> inna czysta zupa z pieczonymi pierożkami drożdżowymi Czeremchy?
> Potrawy dla veganina - na jedno kopyto pod wzgl. postaci (wszystko
> faszerowane), smaku i konsystencji - bardzo zbliżone smakowo (bo wszystkie
> przaśne) farsze w różnych opakowaniach... Oni jedzą tylko paciaje?
> Ja bym podała tylko jedną potrawę nadziewaną paciają z tych wymienionych,
> oprócz tego bym jakieś fajne warzywa zapiekła w postaci nierozdrobnionej i
> ciekawym sosie, no i jako trzecie "drugie danie" (skoro już muszą być trzy
> dla veganina) zrobiłabym coś w rodzaju pasztetu jak Qra pisała że robi - z
> warzyw, zapieczone toto w cieście para-francuskim, podane na gorąco, moze
> nawet bym się na niby-vol-au-vent szarpnęła tu...
...albo pizzę - w końcu prawdziwe ciasto na pizzę jest bez jajek. Dodatków
"nie-żyjących" (he he) jest taka mnogość, że jest z czego wybrać, a zamiast
sera można dać na wierzch beszamel nie-na-maśle....
Wariacja: http://przepis-na-pizze.com.pl/pizza-bez-sera/
Beszamelu tu nie ma, ale warto rozważyć - zapieczony byłby świetny,
zwłaszcza dosmaczony czosneczkiem.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
|