Data: 2014-10-26 18:16:55
Temat: Re: Ratunku, wegańska uczta
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 26 Oct 2014 18:04:34 +0100, Alek napisał(a):
> Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał
>>>
>>>> Trudno mi
>>>> sobie wyobrazić, że w przeciętnej kuchni nie ma czegoś, co by
>>>> zadowoliło
>>>> każdego, z najdziwniejszymi nawet ograniczeniami żywieniowymi.
>>>> Chyba że
>>>> u mamy kuchnia jakaś nieprzeciętna.
>>>
>>> To masz słabą wyobraźnię. Wystarczy gość w postaci ortodoksyjnego
>>> żyda.
>>
>> A to jest jakiś problem?
>
> W niniejszym kontekście jak najbardziej. Jak kuchnia jest niekoszerna
> i kucharka takaż, to taki gość niczego nie tknie.
Nawet jeśli byłaby koszerna (a to z gruntu niemożliwe, bo to musiałyby być
DWIE kuchnie fizycznie osobne), to na tym samym talerzyku koszernej wędliny
i koszernego sera i tak sobie gość taki nie położy. Ktoś powie - co za
problem dać gościowi drugi czy dziesiąty talerzyk? No jest problem, gdyż
talerze te od samej nowości mają być osobne. I tak dalej...
Jak widać pewne osoby błyskające tutaj rzekomą wiedzą o kuchni - bardzo
mało się orientują w niej de facto.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
|