Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia "Schabowe" Re: "Schabowe"

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: "Schabowe"

« poprzedni post następny post »
Data: 2024-03-28 15:17:21
Temat: Re: "Schabowe"
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Pan Marcin Debowski napisał:

>> W ogóle dziś trudno o takie, które mają smak oryginalny, czyli zdominowany
>> przez kminek. Przecztałem teraz, jak jeden z producentów zachwala swój
>> wyrób -- "Kminek, który jest w składzie jest bardzo delikatnie wyczuwalny.
>> Nawet jeśli ktoś nie lubi tej przyprawy to nie będzie ona przeszkadzać".
>
> Ponownie mam podobne odczucia - bardzo trudno dostać obecnie takie,
> które smakują jak te dawne. Jeszcze z 15 lat temu jakby nie było
> z tym wiekszego problemu. W tej chwili trzeba trafić.

Albo mieć sprawdzone miejsce, gdzie są "w ciągłej sprzedaży". Jakiś sklep
firmowy dobrej przetwórni na przykład. Wciąż mam do tego zastrzeżenia, że
"ja bym wolał inny smak", ale do jakości nie mogę się przyczepić. Wbrew
temu, co ględzą różni sklerotycy, nie jest to *aż tak* drogie jak za PRL.
Bo żywność za komuny była po prostu droga. Pamięć zbiorowa przechowała
to inaczej, ja też kiedyś uległem złudzeniu -- jednak wizyta w czytelni
i lektura roczników statystycznych rozwiewa wszelkie wątpliwości.

> mam wrażenie, że część wytwórców uważa, że jak zmniejszą średnicę
> i wpakują w to coś w stylu śląskiej, to już jest kabanos.

Już prędzej będą to frankfurterki. Zresztą pod tą nazwą też da się kupić
kiełbasę, jednak lud lęka się opcji niemieckiej, więc producent woli dać
nazwę "kabanos".

> A potem na powrót nakupowałem w zgrzewkach, chyba jakiś Morlin, ale
> nie tylko, i generalnie to nie było to.

W Biedronce jadalne są te po 9,99 zł (zgrzewka chyba 200g, nie kojarzę
czyje). W zasadzie tylko te się nadają, choć oczywiścnie nie jest to
kabanos marzeń.

>> Kiełbasy czasu PRL nie miały wyrazistych smaków. Poza kabanosami
>> niczego innego sobie nie przypominam.
> Jałowcowa. Polska.

Ja jej nie pamiętam z PRL. Była myśliwska -- w zasadzie jedyna kiełbasa,
poza kabanosami, do jakiej w czasach mego dzieciństwa udawało się mnie
przekonać. Wszystkie inne powodowały odruch wymiotny.

> Ale jakieś śląskie, podwawelskie, czy nawet zwyczajna, to się MZ bardziej
> rożniły konsystencją, zawartością mięsa/tłuszczu niz smakiem. Z tym, że
> jest jeszcze jeden wic, o którym poniżej.

Czyli po prostu "kiełbacha". Lud sobie chyba taką ceni najbardziej. I cenił
kiedyś -- dlatego teraz tęskini. W ogóle śmieszy mnie ciągłe narzekanie na
producentów, bez patrzenia jak kształtuje się popyt. Warto przypomnieć,
że za PRL obiektem pożądania i synonimem najwyższego luksusu była szynka
z puszki. Dzisiejsze gusta też nie są bardziej wyrafinowane.

> Polskie kiełbasy, bez względu na nazwę mają pewien specyficzny, hmm...
> komponent smakowy. Nie do końca ogarniam o co chodzi, ale podejrzewam,
> że wynika on z procedur wędzenia i peklowania. To jest dla mnie ten
> wyrazisty smak.

Może brakuje mi jakiegos receptora, ale nie wyczuwam. Kiedyś wyczuwałem,
jednak chyba w sensie innym niż opisany, bo pojawiał się u nnie wymieniony
wcześniej odruch.

> Kiedyś krótko (bo strasznie było dużo babrania) w desperacji próbowałem
> coś sobie samemu wystrugać.

Nigdy nie miałem takich ciągot. Za to dziadunio Ignacy miał całkiem
grzeczną wytwórnię wędlin. Ale to przede wojną było. W czasie wojny
zabrali ją Niemcy i dalej gotowali szynki, napełniali mięsem flaki,
wędzili i peklowali. Po wojnie dziadek odzyskał swoją własność, ale
na krótko. Zaraz po tym zabrali ją znowu "nasi". Ale nie po to, by
coś tam robić, ale żeby zamknąć, zniszczyć.

> A większość kiełbas dostępnych jako zachodnie, nie ma tego (smaku).

W temacie kiełbaśnictwa większe dla mnie znaczenie ma podział na północ
i południe, niż na wschód i zachód. W Polsce ryt północny ma liczniejszą
reprezentację, a mnie on mniej odpowiada. Za komuny z Węgier przywoziło
się salemi, dotępne też w Czechosłowacji. W Polsce było nie do pomyślenia,
by ktoś coś takiego produkował. W Bułgarii różne sudżuki miały się dobrze,
nawet za komuny.

> To są zwykle kiełbasy typu parzonego i jak na mój gust prawie wszystkie
> na jedno kopyto.

W tych peerelowskich też można było się natknąć na mielone kopyto.

--
Jarek

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
28.03 StefanO
28.03 cef
28.03 cef
28.03 FEniks
29.03 Trybun
30.03 Marcin Debowski
30.03 Marcin Debowski
30.03 Wiesiaczek
30.03 Akarm
30.03 Jarosław Sokołowski
30.03 Jarosław Sokołowski
30.03 Robert Wańkowski
31.03 cef
31.03 Akarm
31.03 cef
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout
Mikroplastik w żywności.
Orzechy, pestki, nasiona.
CEBULA!
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem