Data: 2006-03-18 18:55:44
Temat: Re: Ser smazony
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "ikselka" <i...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:1142707020.764721.115770@i40g2000cwc.googlegrou
ps.com...
> Chodzi na pewno o danie z sera bialego zgliwialego , tj.
> pozostawionego na jakis czas w cieple i chyba przykrytego sciereczka
> w naczyniu .
I najlepiej w ustronnym miejscu, bo "aromat" jest bardzo intensywny i malo
przyjemny.
> Po jakims czasie ( jakim ? ) daje sie to na patelnie ,
Jak na grudkach twarogu wytworzy sie taka nieapetyczna maz.
> ale na jaki tluszcz itp. - nie pamietam .
Maslo.
> Jakos sie przyprawia , ale tez juz nie pamietam .
Sól i kminek. Duzo kminku.
O ile sobie dobrze przypominam to jeszcze dodawalo sie do tego surowe
jajko (w trakcie smazenia).
Pamietam ten ser z dziecinstwa. Tylko Tato potrafil go zrobic jak nalezy.
Innych rzeczy w kuchni prawie nie robil, ale to byla jego specjalnosc. Te
podróby które teraz mozna dostac w sklepach to po prostu zenada. Gumowate
to jakies i bez smaku.
|