Data: 2000-02-18 17:19:54
Temat: Re: Spaghetti
Od: s...@n...gov (Agnieszka Szalewska-Palasz)
Pokaż wszystkie nagłówki
At 12:02 PM 2/18/00 -0500, you wrote:
>Agnieszka Szalewska-Palasz wrote:
>
> > At 09:12 AM 2/18/00 -0500, you wrote:
> > >Wczoraj wrocilem z pracy do domu a tu ani obiadku ani zony (jeszcze w
> > >pracy) a ja glodny.
> > >I popelnilem spagetti "z niczego" czyli to co bylo w domu.
> > >
> > >Najpierw makaron:
> > >2 jajka cale i 2 lyz. mleka, 2 lyz. oliwy, sol, ugotowany w osolonej
> > >wodzie z oliwa.
> > >Teraz przyszedl czas improwizacji - sos:
> > >
> > >1 1/2 cebuli pokrojonej w drobna kostke "przypieklem" na zloto na oliwie
> > >na glebokiej patelni, oczywiscie sol i pieprz. 1 duza puszke wloskich
> > >"sliwkowych" pomidorow posiekalem tasakiem i dodalem do cebuli i dalej
> > >na duzym ogniu zeby odparowac nadmiar plynu.
> > >Oregano, bazylia, tymianek i starty na pyl jeden suszony prawdziwek ( z
> > >Polski) byly nastepne. Puszke pieczarek posiekalem i dorzucilem. Na
> > >drugiej patelni odrobine oliwy. Duza piers kurczaka posiekalem tasakiem
> > >i wrzucilem na oliwe. Pod koniec opiekania piersi dodalem 5
> > >przecisnietych zabkow czosnku. Dodalem zawartosc patelni do glebokiej
> > >patelni i dalej gotowane. Teraz lyzeczka pesto, lyzeczka musztardy
> > >"grubej", wszystko obsypane pietruszka i jeszcze chwila gotowania jescze
> > >pieprz, troche soli i gotowe.
> > >Makaron na to sos i duzo tartego sera provalone i parmesan. Znalazlem
> > >jeszcze buteleczke niezlego winka z Czile Cabernet Savinion - Reserva
> > >1997 Santa Rosa.
> > >I tak to z niczego w jedna godzine zrobilem obiad. Zona stwierdzila, ze
> > >bardzo dobry.
> > >Bylo znakomite i jeszcze zostalo na dzisiaj. A dzisaj zapowiadaja w
> > >Toronto sniezny sztorm roku, mialo padac od rana a tu ciagle nic.
> > >
> > >pozdrawiam,
> > >
> > >Slav
> > >
> >
> > zaraz, zaraz, w tym makaronie (bo jak rozumiem, wlasnej domowej produkcji
> > on byl) to pewnie jeszcze make uzyles??:-)) co na co innego jajka w nim by
> > byly potrzebne? ciasto:mleko maka, jajka, oliwa sol?? czy tez nie kojarze
> > czegos o tym pochmurnym poranku??
> >
> > Ale cala reszta brzmi smakowicie, mniam, mniam, zaraz sobie wydrukuje i
> > wyprobuje przy okazji. Pewnie z gotowym sklepowym spaghetti.....
> > A ten snieg ma spasc??? czy alarm odwolany?? bo wybieram sie dzis wieczorem
> > do Buffalo....i nie wiem, ryzykowac, ze nie dojade, czy co??
> >
> > uklony
> >
> > aga
>
>
>
>Oczywiscie, ze zapomnialem o mace. A co do sniegu to narazie nie widac, ale do
>Buffalo to bym sie bal jechac, tam zawsze albo deszcz albo sniezyca i
>zawierucha.
>
>pozdrawiam,
>
>Slav
>
A ile tej maki?? wiem, wiem, ze na oko, az do wlasciwej gestosci, ale od
jakiej rozsadnej ilosci zaczac??
A do Buffalo to moze pojedziemy jutro wczesniej rankiem, moze zdaza
posprzatac..ale chyba sniezyca szykuje sie niezla skoro w Buffalo zamkneli
szkoly....To sie tam prawie nie zdarza, w przeciwienstwie do DC, gdzie
szkoly zamykaja nawet gdy jest niewielka szansa na sniezek....
uklony
aga
--
Internetowe Forum Dyskusyjne - http://www.newsgate.pl
|