Data: 2015-08-19 11:55:02
Temat: Re: Stary Dom.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak pisze:
>> To właśnie ten przypadek - był tłok i oto w nim to jedyne miejsce,
>> i akurat przed drzwiami. Najwyraźniej przed chwilą zwolnione -
>> fart ewidentny.
>>
>> Po drugie - przybyliśmy tam kilkanaście minut po 12ej i wewnątrz
>> było tylko kilka osób, atmosfera dosyć senna, co nas trochę
>> zniechęciło nawet i zawahaliśmy się. Zaraz jednak podszedł kelner
>> i zrobił bardzo dobre wrażenie, postanowiliśmy zostać. Słuszność
>> tej decyzji potwierdzona została szybko - już
>> w trakcie jedzenia skonstatowaliśmy, że sala nie wiadomo kiedy
>> zrobiła się pełna i gdybyśmy przyszli pół godziny później, mógłby
>> być problem ze stolikiem 3-)
>> To mówi samo za siebie.
>
> W tygodniu to było czy w niedzielę?
> Bo to by wiele tłumaczyło...
W poniedziałek.
Jarek
--
W tygodniu to jesteśmy szarzy jak ten dym,
W tygodniu nic się nie przydarzy, bo i z kim?
I życie jak koszula ciasna -- pije nas,
Aż poczujemy mus i raz na jakiś czas...
|