Data: 2005-12-11 18:18:55
Temat: Re: Szkolny problem z wychowawcą - krew mnie zalała :( dłuuuuugie
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:dnfva2$omu$1@inews.gazeta.pl>
miranka <a...@m...pl> pisze:
> Szkopuł w tym, że z opisu Eulalki wynika, ze ta pani wychowawczyni
> nie jest ani dorosła (psychicznie) ani odpowiedzialna. Tym samym
> zmuszenie do przeprosin odbierze jako straszliwą ujmę na honorze. Z
> litości bym jej te przeprosiny odpuściła:)
Ja chyba też.
A dziecku wytłumaczyła, że istnieje pewien rodzaj ludzi, którzy nie potrafią
przyznać się do błędu.
Od takich ludzi nie ma sensu oczekiwać przeprosin i skruchy.
--
PozdrawiaM
|