Data: 2016-10-16 12:55:11
Temat: Re: Tatar z kurczaka
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Trybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2016-10-16 o 11:11, Ikselka pisze:
>> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>>> W dniu 2016-10-13 o 23:41, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Thu, 13 Oct 2016 11:24:36 +0200, Trybun napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2016-10-11 o 18:43, Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Sun, 11 Sep 2016 08:24:13 +0200, Trybun napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> ale w sumie to dzisiaj
>>>>>>> nawet "nie wolno" uderzyć psa..
>>>>>> Dzisiaj? - dla dobrego człowieka NIGDY nie było problemu, czy wolno, czy
>>>>>> nie :->
>>>>> Proszę zdefiniować tego "dobrego człowieka".
>>>> Przecież właśnie powyżej zdefiniowałam.
>>>
>>> No nie bardzo. Jedno co wiem, w Twoich oczach "dobry człowiek" to ktoś
>>> kto - pisząc wprost - nie używa bezpośrednio siły fizycznej wobec
>>> zwierzaków. Ja to widzę tak że jest to nie do uniknięcia, np. nie da się
>>> słowami wytłumaczyć psu że nie wolno mu rozgrzebywać ogródka, czy
>>> "napaskudzić" na wycieraczkę pod drzwiami..
>>>
>> Jaki "piękny" eufemizm: "używa bezpośredniej siły fizycznej wobec
>> zwierzaków" na miejsce "BIJE BEZBRONNE ISTOTY". Istny poeta z Ciebie :-/
>
> Absolutnie nie, żaden poeta. Myślałem tylko o rozróżnieniu faceta o
> facjacie kryminalisty z kijem w ręku i jego psa i i te słodkie starsze
> panie które podobno tak "kochają" swoje pieski a nie zdają sobie sprawy
> że torturuję je jak nikt inny.
> No i oczywiście o głupkowate prawo które piętnuje kogoś kto raz na jakiś
> czas posłuży się kijem, a nie ma nic do tych którzy robią ze zwierząt
> kaleki, czy skazują je na wegetację na łańcuchu czy w blokowej klitce
> zwanej mieszkaniem.
>
Tak pojmowane przez Ciebie dręczenie obejmuje także małżeństwo i rodzinę -
człek ma dbać o samego siebie, żyć na wolności, a nie być obciążony
troszczeniem się o innych :->
--
XL
|