Data: 2021-07-04 10:22:52
Temat: Re: Tuńczyk, szlachetniejszy kuzyn makreli
Od: cef <c...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2021-07-04 o 03:04, Marcin Debowski pisze:
> On 2021-07-02, cef <c...@i...pl> wrote:
>> W dniu 2021-07-01 o 12:45, PatronX pisze:
>>> Jeszcze 20 lat temu tuńczyk kojarzył nam się jako piękna, szybko
>>> pływająca ryba, która chętnie ściga się ze statkami. Czasami mogliśmy
>>> kupić konserwy z tuńczyka. Oczywiście nie bardzo wiedziliśmy ," co z tym
>>> zrobić". I stało się. Przyszły do nas bary sushi. Tuńczyk stał się
>>> synonimem zdrowego odżywiania. I tutaj zaczął się problem!
>>
>> Ja mam na przykład problem czysto obliczeniowy.
>> Jeśli tuńczyk kosztuje kilkanaście tysięcy euro i waży ok 200kg,
>> to cen za kg powinna oscylować w granicach 250zł/kg
>> zakładając, że ryba składa się w 100% z mięsa.
>> (a ten rekordzista 2300zł/kg)
>> Do tego dochodzą technologie utrzymania koloru
>> czy świeżości, które dodatkowo podbijają cenę.
>> Czym jest zatem tuńczyk w sosie własnym (puszka ok 100g)
>> w cenie ok 7zł? To jakiś odpad?
>
> Zapewne to po kilkanaście tysięcy, a nawet kilka to wypas i najwyższa
> klasa, a klas i gatunków tuńczyka jest parę.
>
> Tu masz np. ceny za żółtopłetwą, klasa puszkowa :)
> https://www.researchgate.net/figure/Monthly-Statisti
cs-of-the-Cannery-grade-Tuna-Market-in-Bangkok_tbl2_
280046739
>
> Ca 1k4 USD za tonę czy ca 7zł/kg.
I tak nie spożywam tuńczyka specjalnie ani tego extra
ani tego puszkowego.
Jakaś puszka kupiona pod wpływem impulsu kiedyś
zalegała kilka lat i spożyta była na siłę jak już jej kilkuletni termin
przydatności do spożycia się zbliżał.
Brak pomysłu na spożycie akurat tej ryby.
|