Data: 2008-09-07 16:35:35
Temat: Re: UbiĂłr szkolny, co moĹźna a czego nie? ;)
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paulinka:
> > nie da sie pogadac z wszystkimi uczniami w kazdej szkole, z logistycznego
> > nawet punktu widzenia. Pewne zasady trzeba narzucic odgornie. Gadac to
> > ewentulanie moga juz pozniej nauczyciele na lekcjach, zebraniach.
>
> Po co gadaÄ ze wszystkimi, skoro nie kaĹźdy uczeĹ ma 'kontrowersyjny
> strĂłj'.
wlasnie dlatego, ze z logistycznego punktu widzenia jest trudno o referendum,
czy tez jakas statystyke kto jak sie nosi i co nosi.
>Poza tym idiotycznie brzmi teza, Ĺźe poza szkoĹÄ
noĹ co chcesz w
> kontekĹcie posiadania dredĂłw na ten przykĹad, ale to akurat nie do
> ciebie tylko tak ogĂłlnie.
nie. kazda instytucja, spolecznosc itp ma swoje zasady, w tym moga one
dotyczyc stroju. Wiec, zwazywszy na to ze szkola to takze element wychowaczy w
zyciu czlowieczym, dlatego nalezy dziecko uczyc zeby sie do zasad dostosowac.
A nie sa to zasady idiotyczne- gdyby ktos chcial uzyc tego argumentu. :)
> >>> straszne krzaczki mialam w tym Twoim poscie..
> >> Masz inne kodowanie, niĚź ja. MusiaÄšďż˝abym pisaĂďż˝ bez polskich
znakÄĹw.
> >
> > ale zaczelo sie to od ostatniego postu, wczesniej nic takiego nie mialam a
ja
> > niczego nie zmienialam u siebie. ale jakos sobie radze.
>
> Jedyne rozwiÄ
zanie, jakie mi przychodzi do gĹowy, to pisac bez polskich
> fontĂłw w odpowiedzi do Ciebie.
gdby to nie sprawilo Ci klopotu, to bardzo bym byla wdzieczna :)
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|