Data: 2015-01-20 21:38:56
Temat: Re: Ulubiony piątkowy obiad.
Od: Trefniś <t...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu .01.2015 o 20:54 XL <i...@g...pl> pisze:
> Dnia Tue, 20 Jan 2015 20:14:46 +0100, Qrczak napisał(a):
>
>> Dnia 2015-01-20 19:22, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
>>> Cześć!
>>>
>>> Właśnie piecze mi się chlebuś w piecu.
>>> Pszenno-żytni na własnym zakwasie, jeden z kminkiem, drugi z
>>> czarnuszką.
>>> Mmmm... Zazdrośćcie mi!
>>
>> Nie ma czego.
>>
>
>
> Zazdrośnica 3333-)
Oj tam, zaraz zazdrośnica...
Obserwuję sobie, smakuję różnych chlebów...
W Polsce już smak chleba nie jest doceniany!
Przez młodzież być może nawet nieznany?
A dzieci chcą bułek - jak w McDonalds!
Prosty przykład - w pobliskiej Biedronce był sprzedawany chleb
pszenno-żytni (na mące chlebowej, zatem biały). Według mnie bardzo
smaczny, kiedy świeży - chrupiący. Co ciekawe - najtańszy w ofercie!
To przecież sklep uwielbiany przez emerytów, którzy powinni jeszcze
pamiętać smak dobrego chleba i dbać o swój portfel.
Niestety, ten chleb przegrał z pszenną gąbką sprzedawaną w woreczku
foliowym jako chleb krojony.
Droższy o 20 groszy.
Chleb krojony z woreczka _nigdy_ nie będzie miał chrupiącej skórki!
Klienci zagłosowali portfelem!
Dokładnie to samo wydarzyło się w Lidlu!
Jednak tam od czasu do czasu zdarza się trafić na w miarę smaczny chleb -
mimo, że pieką mrożony z firmy Inter Europol.
A o razowych to nawet szkoda dyskutować - wszyscy z uporem pakują do niego
kwas mlekowy w niesłychanych ilościach (jako konserwant). Taki chleb jest
dla mnie niejadalny!
--
Trefniś
|