Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.k.pl!news.biskupin.wroc.pl!not-
for-mail
From: "Olga" <o...@o...blabla.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: W RODZINIE...
Date: Wed, 12 Jan 2005 20:41:19 +0100
Organization: Siec Komputerowa Biskupin -- http://www.biskupin.wroc.pl/
Lines: 32
Message-ID: <cs3u0v$dcp$1@opat.biskupin.wroc.pl>
References: <aE8Fd.7137$ay2.1685@news.chello.at> <cs36f4$1ct$1@nemesis.news.tpi.pl>
<cs3977$jhk$1@phone.provider.pl>
NNTP-Posting-Host: zarod.i.biskupin.wroc.pl
X-Trace: opat.biskupin.wroc.pl 1105558367 13721 10.6.4.119 (12 Jan 2005 19:32:47 GMT)
X-Complaints-To: a...@b...wroc.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 12 Jan 2005 19:32:47 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:69477
Ukryj nagłówki
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cs3977$jhk$1@phone.provider.pl...
> idiom wrote:
> karygodnym jest zwracanie uwagi
> komukolwiek z rodziny, a zwłaszcza dziecku, na jego błędy w obecnośći
> osób trzecich nienależących do rodziny, lub braniu strony osoby trzeciej
> np. w sporze dziecka z nauczycielem.
Ja jestem nauczycielką w liceum i włąsnie wróciłam z konsultacji.
Otóz pozwolę sobie powiedzieć, ze strategia dziecko+ rodzic vs nauczyciel
nie przynosi przeważnie efektów. Często jest tak, ze dziecko ma problemy z
nauką, boi się np. klasówek, a mama pisze fałszywe usprawiedliwienia (córka
ma bolesna menstruację, syn miał atak astmy). W rezultacie ja nie wiem, ze
chłopak czy dziewczyna mają problem, nie rozmawiam z nimi o tym, nie
ustalamy wspólnej strategii, jak wyjść z dołka.
A drzazga sama się nie usuwa. Problem narasta.
Opuszczanie zajęć powoduje, ze uczeń ma coraz większe zaległości, coraz
bardziej boi się szkoły,etc etc.
Wolę, jak rodzice przyjdą i wspólne się zastanowimy, co zrobić z
delikwentem, którego nie widzę na lekcji, a potem spotykam go za płotem z
fajką w zębach.
Z kolei "krycie" ukochanego dziubunia, kiedy coś przeskrobie powoduje, ze
"dziubunio" zaczyna lekceważyć rodzica. Potem zaczyna go w pewien sposób
wykorzystywać. Naprawdę...
Bo jakim autorytetem jest ktoś, kto mówi co innego nauczycielowi, a co
innego swojemu dziecku w domu?
Ola (której było dzisiaj żal bardzo miłych, rozsądnych i całkiem bezradnych
rodziców)
|