Data: 2005-01-13 14:25:44
Temat: Re: W RODZINIE...
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w
wiadomości news:cs5vj3$j5$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jasne. A mogę teraz ja scenariusz przekazac:
> N: Pani Tatiano - pani córka pobiła dziseiaj Zenka, musiałam go na
pogotowie
> zawieźć, proszę, niech pani zobaczy jak biedny Zenuś wygląda. I tu opis
> koszmarnych rzeczy, które moje dziecko zrobiło rzeczonemu Zenusiowi, lista
> świadków zdarzenia itp.
> X: ???
> No własnie - co powinna powiedziec Xena?
Xena- Prosze pozwolic mi porozmawiać z Zenusiem i świadkami. JEŚLI wina
jest po stronie mojej córki poniosę ewentualne koszty i spróbuję
przeciwdziałać, aby taka sytuacja się więcej zdarzyła.
A jak wg Ciebie powinno wyglądać zakończenie tego scenariusza ?
> Nie jestem za karaniem dzieci wśród obcych, ale czasami nie da sie nie
> przyznać racji np. nauczycielowi i wciskanie mu kitu jest IMHO bezsensem -
w
> imie tylko obrony swojego, rzekomo uciesnionego dziecka. Dziecko ma
> wiedziec, że ma wsparcie, ale tez ma wiedzieć, że ponosi sie konsekwencje
> swoich działań. Nawet te negatywne, które trudno znieśc.
Jakiego kitu? Co z tego co napisałam, jest dla Ciebie kitem?
pozdrawiam
Monika
|