Data: 2004-01-20 13:37:39
Temat: Re: Wejscie na balkon bez wiedzy... (dlugie)
Od: "/// Kaszpir ///" <u...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> typowe myslenie biednych zahukanych!
>
> w koncu mieszkan nikt nie daje za darmo, a placi sie za nie kupe forsy.
> Jesli nikt nie bedzie wymagal od budowlancow , nadzoru to z pewnoscia
> lepiej nie bedzie
O przepraszam , sam walczę ze spółdzilenia i z wykonawcą aby on usunął
wszsytkie możliwe usterki jakie znalazłem i problemy ... (zarysowane szyby ,
zbyt małe grzejniki). Nie dałem sobie spokoju a stanowczo staram się aby
usunięto wszystkie problemy ...
Fakt że w spółdzilni poznają mnie już po samym moim głosie , ale i tak
uważam że należy walczyć bo poprostu to się nalezy bo mieszkanie kosztowało
mnie także kuuupę kasy ...
Jednakże uważam że platanie w to adwokatów , policji i itd to nie jest zbyt
rozsądne rozwiązanie i zamiast pomóc na dalsza metę może jemu zaszkodzić ...
--
Pozdrawiam
/// Kaszpir ///
|