Data: 2015-09-17 09:28:42
Temat: Re: Wrocławianie umawiają się z rolnikami, by mieć żywność spoza marketów
Od: bbjk <a...@b...cc>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-09-17 o 08:36, FEniks pisze:
> No, takie np. sushi z karpia na wigilię to byłaby prawdziwa rewolucja!
> (żołądkowa)
Eee, nie przypuszczam, żeby żołądkowa. Ryby nie są ciężkostrawne, nawet,
jeśli ktoś ma delikatny żołądek, powinien sobie poradzić. Karpia jada
się na surowo, np. w formie tatara. O ile ktoś nie boi się pasożytów, to
może spróbować.
A rewolucja obyczajowa? Też nie podejrzewam, już i wigilie się zmieniły,
bywają inne, niż sto lat temu.
--
B.
|