Data: 2002-01-10 12:57:22
Temat: Re: Wychowanie
Od: Izabella Wieczorek <i...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 10 Jan 2002 11:33:10 +0100, "Ula Dynowska"
<u...@a...net> wrote:
>Dla mnie bicie dziecka jest zawsze porażką rodzica. Mówię tu o sobie - kiedy
>nie starcza mi cierpliwości, gdzieś mi się spieszy, to zdarza mi się dać
>klapsa starszemu synowi (prawie 6 lat), ale wiem, że to jest mój problem
No właśnie. I to jest rozsądne i szczere podejście. Klaps może się
zdarzyć ale nie powinien być zalecanym środkiem wychowawczym.
>Klaps tylko bardziej go
>podburza, zacina się i trudniej sie z nim wtedy dogadać. Naprawdę - chyba
>bym musiała bardzo go bić, na zimno jakimś paskiem, żeby był potem
>grzeczniejszy. Tylko po co mi taka grzeczność oparta na strachu? Złe
>zachowania nie biorą się z nikąd
I znowu bingo! Dzieci uczą się na przykładzie, który płynie z góry.
Pozdrawiam
--
Izabella Wieczorek
i...@p...com
|