Data: 2002-01-29 09:23:16
Temat: Re: Z dziećmi czy bez?
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ulast" <u...@p...onet.pl> napisał
> W owej knajpce siedziala zakochana para a obok nich niespelna poltora/moze
> dwuletni szkrab...:-/, widac ze byl spiacy, mamunia go przytulala
trzymajac
> w drugiej raczce piwko....
> Szlak mnie trafial, nie moglam zdzierzyc, na szczescie szybko opuscili
> knajpke, bo juz sie do nich wybieralam, Tomek mnie usilnie powstrzymywal,
> byla mala wymiana zdan, chcialam nawet zadzwonic na policje...ale
poszli...
> Moze nie powinnam sie wtracac w takie sprawy, ale to przekracza juz
wszelkie
> granice (moim zdaniem)
Bardzo dobrze się stało, że masz mądrego męża, który Cię powstrzymał.
Nikt nie lubi jak mu sie ktoś w życie wtrąca ... to nie Wasza sprawa jak oni
żyja i co robią.
Twoim zdaniem to przekracza granice - ich wręcz przeciwnie. I niech tak
zostanie !
Pozdrawiam
MOLNARka (która strasznie nie lubi być umoralniana przez obcych)
|