Data: 2004-09-16 09:52:43
Temat: Re: Zastrzelić babcię ? (długie)
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> BTW krytykujesz Dunię za poziom dyskusji.. Czy maskowanie każdej sytuacji,
> gdy zabraknie argumentów hasłem "emocje cie ponoszą" jest przykładem
> wysokiego poziomu i kultury dyskusji ??
Czy to jak my dyskutujemy porównujsz do poziomu Duni, która chyba nie tylko
w moim odczuciu mocno przekroczyła granice grzeczności????
Nie uważam, że brakuje mi argumentów. Chętnie będe bronić mojego zdania w
tym temacie dalej. Ale twój post- sama to widzisz był niezwykle
emocjonalny... Np. samo odezwanie się "Dziewczyno"!!!!! Moim zdaniem trochę
Cię poniosło pomijając fakt, że nie wiesz ile mam lat. Uważam, że w żadnym
momencie nie obraziłam Cię, nie potraktowałam z góry ani nie potraktowałam
jako osobę traumatyczną...... czy szaloną.
Fakt, odezwałam się bo przypomniałam sobie tamto wydarzenie- z oparzonym
dzieckiem. Fakt, że nie potrafię tu być w pełni obiektywna bo uczestniczyłam
w tym osobiście- ale to nie zmienia faktu, że taka sytuacja miała miejsce. W
moim przekonaniu nawet jeśli była tylko jedna we wszystkich przeszkolach w
Polsce to i tak o jedną za dużo.
Nie wiem czy zauważyłaś, że odpowiedziałam Basi Z, że jej pogląd w końcu
zgodny z twoim- popieram i akceptuję. Nie umiem jasno sprecyzować czy
nauczycielka powinna informować o tym babcię. Chyba jednak nie! Ale rodziców
chyba tak. A może to rzeczywiście duperela, ja się czepiam i mam zboczenie
zawodowe!!
Może i tak- ale wiem jakie kłopoty miała nauczycielka i jak reagowali
rodzice poparzonego dziecka
Kaśka
|