Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!poznan.rmf.pl!news.rmf.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy
.onet.pl
From: <s...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobiet
Date: 6 Apr 2002 14:46:40 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 40
Message-ID: <0...@n...onet.pl>
References: <a8l3na$mki$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1018097200 644 192.168.240.245 (6 Apr 2002 12:46:40 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 6 Apr 2002 12:46:40 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 217.96.240.136, 213.180.130.23
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.0; Windows 98; DigExt)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:8282
Ukryj nagłówki
>
> łatwo sobie rozwalić związek albo małżeństwo,
> > trudniej znaleźć kogoś z kim ci jest dobrze, z kim grają inne życiowe
> > sprawy..
>
>
> Sorry,ale w tym wypadku zwiazek rozwala ten zdradzajacy.Nie rozumiesz ,ze
> niektorzy nie potrafia drugi raz zaufac?
nie twierdzę, że związek rozwala zdradzany.a zresztą...sprawa jest w istocie
dużo bardziej złożona, bo do wszystkiego co się dzieje w związku przykładają
się 2 osoby. nie wierzę w winę tylko 1 ze stron. więc i zdrada to moim zdaniem
skutek tego, co się wydarzało w związku. oczywiście są wyjątki.
rozumiem ,że można 2 raz nie zaufać. jestem jednak za tym, żeby starać się
sklecić związek jeśli w wielu sprawach jest Ci dobrze z tym człowiekiem.
chociaż spróbować. to wymaga cholernego wysiłku, no jasne...
>
> myślę, że można wybaczyć niemal wszystko jeśli osoba okaże skruchę,
> > zwłaszcza kiedy jest się po 30ce i ma się dzieci...życie weryfikuje te p
> iękne
> > nieprzejednane osądy, a zostaje goła, przerażająca samotność...
>
> Skrusze,skruche,a jak drugi raz zdradzi to tez wystarczy ze okaze skruche?
jeśli nie chce się żyć ciągle zdradzanym, to lepiej się wycofać, bo tej osobie
jeden raz nie wystarczył żeby zmądrzeć i moim zdaniem już mu nic nie pomoże ;)
> Jasne ze dzieci sa najwazniejsze,ale zycie pod jednym dachem z facetem na
> ktorego nie mozna patrzec bo sie nim brzydzi nie ufa sie mu i nie widzi sie
> nadzieji na przyszlosc jest bez sensu.A dzieci patrza na takich rodzicow i
> odbija sie wszystko na ich psychice.
>
> jak najbardziej;) ale miałam na myśli łagodniejsze formy nieakceptacji
partnera ;))
>
>
Mirka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|