Data: 2002-04-06 20:59:39
Temat: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobiet
Od: Krzysztof Krzyżaniak <e...@p...eu.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego dnia, a było to Thu, 28 Mar 2002 09:41:44 +0100, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <m...@p...wp.pl> i powiedziała:
>
> Użytkownik MJ <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych nap
> isał:a7ujub$fqn$...@n...tpi.pl...
>
>> Gdy czytałam te kategoryczne wypowiedzi zastanawiałam sie czy aby tylko to
>> nie teoria..
>
> W moim przypadku nie.Mialam pewne doswiaczenie,nie dotyczylo ono bezposred
> nio mojej osoby ale upewnilo mnie ze nie wybaczylabym nigdy.Dla mnie facet
> ktory by mnie zdradzil traci od razu swoje wartowsci staje sie dla mnie ni
> kim.
A przed faktem zdrady był kimś? Zdziwniej i zdziwniej... Czy to nie kwestia
urażenia osobistej dumy?
eloy
--
"Niech żywi nadziei nie tracą.
Nadziei? Ale na co?"
(--) Jan Sztaudynger
|