Data: 2000-08-31 05:28:53
Temat: Re: Zrazy - mielone???
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los)
Pokaż wszystkie nagłówki
f. <f...@p...net> wrote:
> Monika Mężyńska <m...@p...pl> wrote in message
> news:39ACF81B.244CBCF8@post.pl...
> > Czy ktoś z was spotka" się kiedykolwiek z takim zjawiskiem jak zrazy
> > mielone???!!!
> > Pytam, ponieważ na innej grupie pojawi" się wątek na ten frapujący
> > temat... :)
> Moj, pochodzacy z Nowego Sacza, kolega zaprosil nas na zrazy. Podal mielone
> kotlety. Na nasze protesty, ze takim zarciem moze dac sie wypchac
> odpowiedzial krotko: " u nas sie to nazywa zrazy " Jak wam nie smakuje nie
> jedzcie !
Tez mnie zawsze dziwily zrazy mielone, a takze siekane. Przeciez slowo
"zrazy" pochodzi od "razic", czyli uderzac, wiec zrazy to tyle co bitki.
Ale nigdy nie oponowalem, bo przeciez zrazy siekane to tradycyjne danie
kuchni polskiej, wiec sadzilem, ze po prostu pierwotne znaczenie sie
kiedys tam rozszerzylo. Dopiero niedawno poznalem stare przepisy, w
ktorych mieso posiekane tlucze sie w mozdzierzu, a nawet przeciera sie
potem przez sito. Wiec moze byly dwa rodzaje zrazow -- jedne zwyczajnie
bite i drugie, z miesa ubijanego w mozdzierzu na miazge. Po
wprowadzeniu maszynek do miesa mielenie zastapilo tluczenie.
Wladyslaw
--
Wladyslaw Los
mailto:w...@t...com.pl
|