Data: 2005-09-13 14:17:51
Temat: Re: co Wy na to...
Od: "Asias" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krys"
> Ale, jeśli szkoła nie
> uczy strojem i makijażem, to bez znaczenia jest, czy można strój i
> makijaż nosic dowolny, czy raczej nie.
Jesli szkola nie uczy strojem - to rodzaj stroju jest niewazny. Logika, Krys,
logika.
> Szkoła nie powinna segregować w ogóle
Mowienie: dobrze sie uczysz ale masz zly stroj wiec nie wpuszczamy cie do tej
szkoly jest segregacja (i to gorsza bo ze wzgledu na to co na zewnatrz a nie to
wewnatrz).
> Wiem, ze się mylisz, bo podałaś jako przykłady w jednym rzędzie bar,
> sklep i mieszkanie
Widze ze z logika u Ciebie naprawde slabo. Tlumacze Ci, ze przyklady te
funkcjonuja w realnym swiecie - tak JUZ JEST i ja sie ciesze. Moze sie myle ze
sie ciesze, ale to jest nierozstrzygalne, nie o tym mowimy.
> Ale zarówno Twoje jak i moje zdanie jak byśmy chciały, żeby było, nie ma
> nic do rzeczy
Na grupie na ktorej sie dyskutuje wlasnie o tym?? LOL :-)
> bo liczy się stan prawny.
Od stanu prawnego jest wykladnia a nie grupy dyskusyjne "chcialabym zeby".
> Cieszysz się z tego, że ktos bezprawnie ogranicza komus dostęp do
> powszechnych usług ( sklepy, bary, etc)?
Si, bo to jest wlasnosc wlascicieli a wlasnosc jest "swieta".
> A jednocześnie buntujesz się
> przeciwko ograniczaniu dowolności stroju dla dzieciaków w szkole?
Si, bo to jest wlasnosc publiczna, dostepna i obowiazkowa dla dzieciakow
niezaleznie od stroju.
> wzywając
> policję z powodu zagradzania drogi przez ochroniarza.
Zrewidujesz, kiedy ktos bedzie chcial wejsc Ci do domu lub po raz setny
zdemoluje twoj sklep ;-)
--
Pozdrawiam
AsiaS
*Prawdziwa mądrość nie opuszcza głowy*
|