Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: co robić?
Date: Sun, 11 Jun 2006 09:00:35 +0200
Organization: Onet.pl
Lines: 40
Message-ID: <e6gf2d$bk8$1@news.onet.pl>
References: <e6ebok$auu$1@atlantis.news.tpi.pl> <e6f9d3$1ae$1@achot.icm.edu.pl>
<e6fdms$ngr$1@news.onet.pl> <e6gac4$u7$1@achot.icm.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: host-81-190-62-130.lublin.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1150009229 11912 81.190.62.130 (11 Jun 2006 07:00:29 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 11 Jun 2006 07:00:29 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1123
X-Sender: qcWNe+9kApjGgWMLsaSIbIan6z7jcY3V
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1123
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:345940
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e6gac4$u7$1@achot.icm.edu.pl...
> >> Co dalej .. to wszytko zależy od tego czy się przyzna i jakiego
typu
> > to była
> >> zdrada...
> >
> > Znaczy... do jakiego typu zdrady się przyzna ;o)
>
> Nie ...
> Czy w ogóle się przyzna i jeśli już, to ważne w jaki sposób
zdradzał.(brzmi
> to dziwnie ale tak jest :) )
Nie, bo to, w jaki sposób zdradził będziesz wiedziała tylko wtedy, gdy
Ci powie tak a nie inaczej. Informacji inaczej nie będziesz miała, chyba
że przerwiesz rozmowę i sprawdzisz gdzie indziej najpierw.
> Myślę że bardziej bolesna jest zdrada wynikająca z romansu (facet się
bujnął
> w innej, zakochanie, wspolne wyjazdy czy kolacje) niż z "przydrożnych
> przygód" (poligamia:>, prostytucja, generalnie laski na jedną noc) :)
Drugą
> można (oczywiście nie każdy potrafi) jeszcze wybaczyć , jakoś
tłumaczyć itd
> .... Pierwsza to totalna porażka.
widzisz, jak różnie odczuwamy. Ponieważ jestem bardziej skupiony na
uczuciach, romans jest przyjemniejszy w odbiorze i ważniejszy. Jakby mi
się panienka stukała po rogach pewnie przyjąłbym to gorzej niż gdyby
była szczęśliwa w jakimś trwalszym związku...
Pzdr
Paweł
|