Data: 2006-06-11 07:00:35
Temat: Re: co robić?
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e6gac4$u7$1@achot.icm.edu.pl...
> >> Co dalej .. to wszytko zależy od tego czy się przyzna i jakiego
typu
> > to była
> >> zdrada...
> >
> > Znaczy... do jakiego typu zdrady się przyzna ;o)
>
> Nie ...
> Czy w ogóle się przyzna i jeśli już, to ważne w jaki sposób
zdradzał.(brzmi
> to dziwnie ale tak jest :) )
Nie, bo to, w jaki sposób zdradził będziesz wiedziała tylko wtedy, gdy
Ci powie tak a nie inaczej. Informacji inaczej nie będziesz miała, chyba
że przerwiesz rozmowę i sprawdzisz gdzie indziej najpierw.
> Myślę że bardziej bolesna jest zdrada wynikająca z romansu (facet się
bujnął
> w innej, zakochanie, wspolne wyjazdy czy kolacje) niż z "przydrożnych
> przygód" (poligamia:>, prostytucja, generalnie laski na jedną noc) :)
Drugą
> można (oczywiście nie każdy potrafi) jeszcze wybaczyć , jakoś
tłumaczyć itd
> .... Pierwsza to totalna porażka.
widzisz, jak różnie odczuwamy. Ponieważ jestem bardziej skupiony na
uczuciach, romans jest przyjemniejszy w odbiorze i ważniejszy. Jakby mi
się panienka stukała po rogach pewnie przyjąłbym to gorzej niż gdyby
była szczęśliwa w jakimś trwalszym związku...
Pzdr
Paweł
|