Data: 2005-06-21 12:20:58
Temat: Re: delikatny biszkopt-jak?
Od: "...Magda..." <n...@m...maila>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Basia" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d990iq$kfe$1@nemesis.news.tpi.pl...
> A ja robię dokładnie odwrotnie - najpierw ubijam pianę, do ubitej dodaję
> cukier (na 6 jajek 1 szklanka) i cukier waniliowy, dalej ubijam aż
> przestanie "chrzęscić" w misce, potem, już na wolniejszych obrotach,
> kolejno
> po 1 żółtku a na koniec mąkę - na każde jajko po 1 łyżce mąki
> ziemniaczanej
> i pszennej tortowej plus łyżeczka proszku i to już tylko wymieszać, bez
> dalszego ubijania.
O, tak nigdy nie robilam-musze sprobowac. Tylko mam kilka pytan-te lyzki
maki o ktorych mowisz to maja byc czubate czy plaskie? I piszesz ze z maka
juz nie nalezy ubijac tzn ubijam tylko do momentu az dodam wszystkie zoltka
a potem juz tylko mieszam lyzka dodajac stopniowo make czy tez dodaje cala
make na raz i mieszam lyzka?
Pzdr. Magda
|